Chwilowe, ulotne, wakacyjne... i bardzo grzeszne! ;) No bo któż to widział aby w tym wieku objadać się goframi???
No ale ale, raz na rok chyba można, zwłaszcza że trudno się oprzeć takim pysznościom domowej roboty, cieplutkim, z jagodami bądź wiśniami na wierzchu...
Słodki początek weekendu, a w poniedziałek wieczorem pomykam już na lotnisko...
O Jezusicku co za rozpusta!!!! Dawaj jednego... z jagodami!!! :)
OdpowiedzUsuń