Dziś ktoś mi powiedział, przy okazji rozmowy na błahy temat (zakup nowej sukienki), że mam "amazing legs" :)))
Nooo... dobra, to była koleżanka z pracy :) Ale miło mi bardzo się zrobiło, bo uważam że moje kończyny wymagają dużo (i często) wysiłku fizycznego, żeby utrzymać je w zadowalająm rozmiarze i kształcie... ciężka praca! Widać opłaca się, choćby dla taaakiego komplementu, hehe...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz