Wręcz przeciwnie. Pracuję aż się kurzy, a poza tym tańczę (i bardziej, i mniej profesjonalnie), zumbuję (że co?), czytam, spotykam się ze znajomymi, studiuję (robię projekty budzików na przykład), śpiewam, spaceruję, piszę, ostatnio nawet robię tłumaczenia. A dziś z tego wszystkiego zaspałam do pracy!
Teraz siedzę sobie online na spotkaniu ze studentami i pracujemy nad kolejnym projektem, a w tak zwanym międzyczasie - w końcu zostawię świeży ślad na blogu! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz